poniedziałek, 4 sierpnia 2014

L'oreal Paris, Casting Creme Gloss, 801 Satynowy blond

Hej :)
Od zawsze marzył mi sie blond na włosach :)
Postanowiłam zaszaleć :) i kupiłam właśnie Castinga, praktycznie co farbowanie własnie sięgam 
po tę farbe ponieważ jest bez amoniaku ;) zawsze sie ładnie wypłukiwała ale to co zrobił mi ten kolor na głowie to jest koszmar. nie będe dłużej sie rozpisywać, i przejde do plusów i minusów


Plusy:
- cena 20 zł z groszem
- dostępność
-  kolor


minus :
- od zawsze uwielbiałam tą farbe ale ta, strasznie mnie piekła w głowe
trzymałam ją nie 20 min a zaledwie 18.
- zniszczyła mi włosy (a niby bez amoniaku)
- wydajność, niby mam długie włosy ale cienkie i nie jest ich zbyt dużo. Ledwo starczyło mi na głowe.
(inne farby z Castinga, zawsze mi jeszcze zostawały, dlatego bylam w szoku ze tej jest tak mało) 

podsumowując wiecej jej nie kupie, i nawet jej nie polecam, bo co z tego ze kolor jest ladny jak 
bardzo niszczy wlosy ;/ 

a Wy też macie takie odczucia odnoście tej farby?


Zapraszam to wzięcia udziału w konkursie :)  
rozdanie :)

11 komentarzy:

  1. nie używałam, póki co zostaję przy hennie :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie farbuję włosów, więc się nie wypowiem, ale dzięki za ostrzeżenie, będę pamiętała w przyszłości aby jej nie kupować :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie te farby są do d...y :/
    Zapraszam na rozdanie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnie tylko ta jest, reszta jes dobra :) ale strasznie sie na niej zawiodłam :)
      juz biore udział :)

      Usuń
  4. Tej farby nie używałam, ale z Sublime Mousse byłam zadowolona. Miałam ostatnio taki niewypał z Palette. Skóra głowy piekła niewyobrażalnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dlatego teraz farbuje sie juz zupełnie inną farbą :)

      Usuń
  5. jeszcze nigdy nie farbowałam włosów i własnie takich efektów się boje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na pierwsze farbowanie polecam isc do fryzjera ;)

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.